niedziela, 27 maja 2012

Pomidorowo.

Na początku marca zasiałam pomidory. Wysiałam 2 paczki nasion, wyszło ich trochę za dużo,ale później parę uschło, parę zgniło no i zostało w sam raz.






Kiedy minęło ok 1,5 miesiąca  przesadziłam moje pomidory, ponieważ nie wystarczyło mi doniczek, użyłam kartony po mleku.

Juz po tygodniu podwoiły swój rozmiar.



25 maja zasadzilam pomidory w szklarni .

a pare sztuk wlozylam w duze donice.



A to posiana bazylia


i szałwia.

piątek, 25 maja 2012

Dzikość

Bratek polny






Najbardziej urzekające miejsca w ogrodzie to takie gdzie rosną dzikie roślinki.
 Polne bratki, fiolki ,stokrotki,paprotki,poziomki.


Paprocie 


                                          Słodkie stokrotki ozdabiają trawnik kolo domu,


Zawsze bałam się owadów,nawet mucha nie była nikim przyjaznym, postanowiłam je poznać i   polubić.
Oj
 nie będzie to wcale łatwe.
Dzisiaj odbyłam spotkanie z panem Nieznajomym.Nie mam pojęcia co to za gość,przypomina mi kogoś z Since Fiction 


 Ta pani wystraszyła mnie kiedy sprzątałam w szklarni,nie wiem gdzie sie ukrywała,ale nagle skoczyła mi prze nosem. Nieźle sie ufajdała brzydula...
Dziki lokator
Pająki są bardzo pożyteczne, próbuje się do nich przyzwyczajać,
tak to jest jak się było panią z miasta.

niedziela, 6 maja 2012

Pierwiosnki i ciężka praca.

Niedziela minęła nam na pracach w ogrodzie.
Polecam gorąco takie zajęcia wszystkim znerwicowanym,zestresowanym i zmęczonym .
Ponieważ to terapia odstresowujaca.
Koncentrujemy się na pracy,na roślinach, rozważamy jak i co posiać, przesadzić, wyrwać lub podlać.
Wczoraj zdjęłam z reki zegarek,aby w dni wolne czasu nie liczyć.
Na początku odruchowo spoglądałam na nadgarstek ale brak zegarka przypominał mi ,ze dzisiaj czas nie istnieje.Wspaniale uczucie.
Kiedy nie musimy się speszyć, pilnować terminów, przestrzegać obowiązków.

Dzisiaj okazalo sie ze sa i czerwone pierwiosnki.Chyba tak się nazywają.

perłowe hiacynty

Nie mam pojecia co to za kwiaty, okaże się gdy zakwitną.
Cześć dzikiego ogrodu,wszystko rośnie jak i gdzie chce... 

Przygotowanie ziemi na grządki z warzywami.


W szklarni stoją na razie moje wysiane kwiaty i pomidory.U nas wciąż zimno,w nocy tylko 2 stopnie.

Część choinkowa.

Glebogryzarka, wcześniej nie znałam tej nazwy;)


Tu będą rosły ogórki z rodzinami. Może glebogryzarka zamiast siłowni?

Teraz to tylko siać!Ale jeszcze za zimo. Najważniejsze ,ze wszystko już przygotowane..,
Tofik tez się relaksował.

Chwila relaxu,
  relaxu chwila...